wtorek, 3 czerwca 2014

Piszę

Czasem idzie jak po grudzie,
trudno złożyć rymów parę,
dużo łatwiej wypić wódzię
i banały głosić stare.
Innym razem, nie nadążam
z notowaniem zgrabnych zdanek,
myśli trzyma rytmu lonża,
wierszyk gotów jest na ranek.
Gdy ponownie to przeczytam
i toporność myśli strawię,
to sam siebie głośno pytam:
przez sen piszę czy na jawie?
Wierszyki

23 komentarze:

  1. Treści wiersza są przytykiem,
    trudno być własnym krytykiem.

    OdpowiedzUsuń
  2. LEPIEJ Z SENSEM PISAĆ
    NIŻ GŁUPOTY BAZGRAĆ.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem ja już o tym
      od wielu laty,
      że najważniejsze
      dobre... tematy.

      Usuń
  3. Moje pisanie zwykle latem,
    układa wzory w szkocka kratę.
    Lecz w tej materii reguły nie ma,
    gruba groteska, cienki poemat,
    albo ni z gruszki ni z pietruszki
    wskoczą zgrane faramuszki.
    Można się całkiem w tym pogubić,
    ważne by robić to co się lubi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przynajmniej o tym
      to jam nie słyszał,
      by ktoś choć nie chciał,
      to coś tam pisał.

      Usuń
  4. Kiedy weny przybędzie
    To i rym będzie.
    Pozdrawiam cieplutko:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wena to takie
      niesforne licho,
      że jak ją wzywasz,
      to w głowie cicho.

      Usuń
  5. Trochę we śnie, ciut na jawie
    I już wiersz gotowy prawie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Być krytykiem swej twórczości ??
    To jak w czarnym piekle gościć !!
    To jak mąk przeżywać sto !!
    Gdy człek myśli...O co szło ??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tym teraz problem jest cały,
      że coraz mniej jest... zapału.

      Usuń
  7. Przyznam szczerze w mojej głowie
    Bywa tak że coś podpowie
    Często z rana lub z wieczora
    Bywa też jak jestem chora
    Chyba coś w człowieku drzemie
    Jakieś dawne niespełnienie
    Słowo dodam by zakończyć
    Twoje myśli Jan Toni są jak rakieta,szybkie ,prędkie ,błyskawiczne......To ,że robisz odpoczynek,któż tego nie lubi...Ciągła praca człowieka może go pogubić.::)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy wieczory, czy poranki,
      lubię takie niespodzianki,
      a Danusiu, ten Twój wierszyk
      chwalę już nie po raz pierwszy,
      bo kiedy chęć czynom sprzyja,
      to się człowiek wciąż rozwija.

      Usuń
    2. Trzeba wierzyć jednak chęciom
      Chętka chętce jest nierówna
      Ale kiedy małą chętkę
      Złapiesz Janie na swą wędkę
      No to z małej takiej chętki
      Wyjdą świetne pogawędki::)))...oj oj...ale mi się napisało::)))pozrawiam

      Usuń
    3. Dziękuję i pisz Danusiu!

      Usuń
  8. Mądrze piszesz Drogi Janie
    więc nic nie zmieniaj, niech tak zostanie:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję,
      to prawda stara,
      zawsze się starać.

      Usuń
  9. Nie we śnie, lecz w natchnienia:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Piszesz na jawie i przez sen,
    bo to talent Twój wrodzony,
    nadający Twemu życiu sens.

    OdpowiedzUsuń
  11. cudny wierszyk a z pisaniem przeważnie tak jest że wena przychodzi nie w porę a kiedy chce się coś napisać bez went to pustki w głowie :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chociaż nieraz pusta głowa,
      to trzeba zawsze próbować.

      Usuń

Odpowiadam!