wtorek, 10 czerwca 2014

Szkoła

Nauczyciel tym 
się trudzi,
by człowiek wyszedł...
na ludzi.
Z życia

21 komentarzy:

  1. Do tematu ciągle wracam:
    ciężka, lecz owocna praca.

    OdpowiedzUsuń
  2. niestety często ich nie doceniamy i chadzamy własnymi ścieżkami :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie raz latami trzeba czekać,
    zanim człek wyjdzie na człowieka.



    OdpowiedzUsuń
  4. Ech, żeby jeszcze ministerstwo i rząd tym nauczycielom nie przeszkadzali w tym wyprowadzaniu "na ludzi", bo to, co się dzieje, woła o pomstę do nieba. Szkoła stała się miejscem tresury pod testy, akcyjności i fajerwerków, a nie rzetelnej edukacji i wytrwałej pracy od odstaw. Nauczyciela zarzucono biurokracją, więc uczy i wychowuje już tylko przy okazji, jak mu czasu starczy. Niestety. :(
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. pracy od PODSTAW miało być. Zjadło mi "p"

    OdpowiedzUsuń
  6. W tym jest życia cała mięta,
    że tych Najlepszych zawsze się pamięta...;o)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ich działań "wina",
      że się wciąż wspomina

      Usuń
  7. Ja się trudzę od trzydziestu lat,
    bo pragnę by lepszym był świat:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gratulacje, głowę chylę,
      ja prawie dwa razy tyle.

      Usuń
  8. Ważne, by zostać belfrem z powołania,
    jak ktoś nie ma pomysłu na życie
    i pięknym zawodem to zasłania,
    nie będzie uczeń w zachwycie.....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pomysłów pracy jest bardzo wiele.
      Pierwszy, to masz być nauczycielem.

      Usuń
  9. choćby nie wiem jaki trud,
    czasem wyjdzie ciemny lud

    cafetime.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń
  10. A z ludźmi to tak niekiedy bywa,
    że szkoła dla nich uporczywa...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lepiej problem w młodych latach,
      niż na starość życie łatać.

      Usuń
  11. No i rożnie z tym wychodzeniem bywa:)

    OdpowiedzUsuń

Odpowiadam!