niedziela, 6 lipca 2014

Lepiej... 52

Lepiej nie forsować dziadka,
niż z nim gadka niezbyt gładka.
Lepieje
Będę sobie siedział z pochylonym czółkiem
po dwustu czterdziestu kilosach za kółkiem. 

25 komentarzy:

  1. Z Mazur do Warszawy,
    z dziadkiem bez obawy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jolanta z Kielc06 lipca, 2014 15:14

    Już po urlopie?
    Pozdrawiam cieplutko:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Droga nie była tak trudna,
      jestem w domu od południa.
      Życzę przyjemnych wyjazdów!

      Usuń
  3. Jak to dobrze że jesteś. Bo już zaczynałam się martwić o Ciebie.
    Pozdrawiam serdecznie :-0

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś to nie byłem
      w domu miesiącami,
      teraz dwa tygodnie
      i już jestem z Wami.

      Usuń
  4. Tylko sie przywitam i już szybko znikam _Pooozdrawiammm i ciesze się a później jeszcze wpadnę :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam bardzo szczerze,
      a we "wpadkę" wierzę.

      Usuń
    2. No i wpadłam
      aż po uszy:))))
      A Twój komentarz
      mnie wzruszył.

      I uśmiechnął
      pełną gębą,
      bo z tej wpadki
      ............
      wiersze będą:)

      Usuń
    3. Tych prawdziwych,
      groźnych wpadek,
      nie obawia
      się już dziadek.

      Usuń
  5. A ja Mazury mam cały rok
    Więc do stolicy uczynię skok :)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj rozkopana przez drugą linię metra,
      ale już bliżej końca, niż dalej.
      Pozdrawiam

      Usuń
  6. A ja tą trasę z Warszawy na Mazury lubię bardzo:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Naprawdę miło cię widzieć!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ważne że złapałeś Mazurskiego lata
    Ale miłe są powroty ..Witam z radością::)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drugi tydzień był dużo lepszy,
      ale powrót... najlepszy.
      Witam!

      Usuń
  9. Widzę że i ty się cieszysz że jestes już z nami:)
    Ale fajny masz teraz twój znak rozpoznawczy.super pomysł!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój znaczek teraz taki
      jak na Facebooku.

      Do powitań składam dłonie,
      nie ma to jak w Naszym Gronie.

      Usuń
  10. miło Cię znów widzieć :)
    pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Miło czytać JanToniego !
    Strasznie pusto tu bez Niego...;o)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Co było, a nie jest
      nie pisze się w rejestr."

      Usuń
  12. Urlop JanToniego się już skończył
    i JanToni znów do nas dołączył.
    Miło Cię znów widzieć!

    Dziękuję za wizytę!
    Tak, motyle płochliwe są strasznie i bardzo trudno jest je sfotografować. Mnie się jednak udało. Gdzie? Wyjaśnienie 7 wpisów poniżej na blogu fotograficznym. Pozdrawiam serdecznie! Halszka

    OdpowiedzUsuń

Odpowiadam!