Po południu,
w listopadzie,
wczesny zmrok
na szyby kładzie
uczernione
nocy skrzydła,
a pogoda
jest przebrzydła.
Ciągle tylko
siąpi, kapie
i nawet się
nie połapiesz,
jak arkanem
dziki Tatar
obezwładnia
ciebie... katar.
Wierszyki
Przyznam się, że nie pamiętam,
OdpowiedzUsuńkiedy on mnie tak opętał.
LW
A psik i zaczyna się kichanie,
OdpowiedzUsuńkicha chłopak i dziewczyna,
potem grzeje ich pierzyna,
a sympatią cieszy się aspiryna:))
A mnie martwi
Usuńjedna sprawa,
jak ten katar
mam udawać?
LW
Bidulek, JanToni
OdpowiedzUsuńnie wie jak katar przegonić?
Aspirynka, ciepła pierzynka
albo warzonka i troskliwa żonka.
Pozdrawiam
Proste moje słowa:
Usuńnie lubię chorować
i przyznam się z cicha,
że wcale nie kicham.
LW
Oj, serdecznie współczuję.
OdpowiedzUsuńKieliszeczek nalewki i ziarnko pieprzu...
Pozdrawiam:)
Dziękuję, ale...
UsuńJedno Wam tutaj
szybko wyjaśnię,
tu "poetica
licentia" właśnie,
to nie mój katar,
ale... mój wierszyk,
w ten sposób piszę
nie po raz pierwszy.
LW
Każdy z nas, każdego roku musi przez to przejść
OdpowiedzUsuńPrzyznam się dziś
UsuńTobie Basiu,
Przez lat tuzin
mnie nie "gasi".
LW
właśnie mnie rrozkłada chyba grypka więc katarek na pewno będzie do tego boli główka i to nie jest szkolna wymówka :)
OdpowiedzUsuńNa łóżeczko
Usuńbądź gotowa,
a już wcześniej
życzę... zdrowia.
LW
A jak z nosa leci ciurkiem
OdpowiedzUsuńciężko wtedy władać piórkiem (klawiaturą).
Pozdrawiam JanToni:)
I wcale się nie połapiesz,
Usuńże na klawiaturę... kapie.
LW
Katar to najgorsza choroba na świecie!!!!
OdpowiedzUsuńSprawa jednak ważniejsza
Usuńże najpopularniejsza.
LW
Nie lubię mieć kataru to takie niemiłe pozdrawiam Marii
OdpowiedzUsuńA ja nie mam,
Usuńjak pisałem,
dla mnie szczęście
to niemałe.
LW
Bywa gorzej, powiem Tobie:
OdpowiedzUsuńprzy katarze boli głowa
gorsza jednak grypa jelitowa!
Ta ostatnia mnie dopadła
z jej powodu całkiem padłam....
Pozdrawiam mimo wszystko bardzo cieplutko:)))
Tak to napiszę
Usuńja tu do Joli,
szybko się kuruj,
chyba tak wolisz.
Pozdrawiam,
LW
Przemyj dziurki od nosa wodą utlenioną...;o) Trzy razy dziennie i jutro będzie po katarze...:o)
OdpowiedzUsuńDziękuję za radę,
Usuńserdecznie,
lecz chyba nie będzie
konieczne.
LW
U mnie katar nieodzownie połączony jest z bólem głowy w okolicach zatok ;) Ciekawe, czy do tego są jakieś rymy.. bo ja osobiście konstruuję tylko te częstochowskie ;) Pozrwamiam i życzę zdrowia :)
OdpowiedzUsuńTak nazywam ja to:
Usuńzapalenie zatok.
Dziękuję!
Drodzy moi goście
uwierzcie nareszcie,
ja nie mam kataru,
ale tak jest w... tekście.
LW
OdpowiedzUsuńNie masz Subaru,
nie masz wywaru
i rymu nie ma
gdy słów paru
nie dodam
na temat kataru!
Również do baru
Usuńkolegów paru.
LW
Katar męczy mnie od rana, w nosie dziurki wielkie, że można wsadzić banana :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam www.wrozpaczy.bloog.pl
Typ kataru
Usuńmnie nie znany,
u mnie zwykle
nos zatkany.
LW
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńZawsze musi przyjść ten czas na pierwszy katar :) Dlatego zapobiegawczo mam w pogotowiu odpowiedni nawilżacz powietrza https://duka.com/pl/agd/nawilzacze-powietrza dzięki któremu wiem, że jeśli już ten katar mnie dorwie to będę mogła z nim skutecznie walczyć. W końcu wilgotne powietrze jest o wiele lepsze niż suche.
OdpowiedzUsuń