Kłopotów niemało,kiedy tak powiało.
Dobrze znamy deszcze,a tutaj coś jeszcze.
Po co jeździć zagranicę,u nas "wiaterek" zaliczę.
Podobno przez te huragany pewnego dnia później około godziny byłam w Ciechanowie z naszej stolicy.
U nas wiało krzepkoi wyrwało drzewko.
Prawda jest taka,my mamy "halniaka"...;o)
A nasze prawdy?Nasz nie ma nazwy.:(
A kiedy wiatr historii zawiejeTo jaką mamy nadzieję?
Jego wyrękazwykle... wojenka. :(
A no właśnie- nieobeznany z huraganami :p
Lata już niemłode,więc lubię pogodą.
Odpowiadam!
Kłopotów niemało,
OdpowiedzUsuńkiedy tak powiało.
Dobrze znamy deszcze,
OdpowiedzUsuńa tutaj coś jeszcze.
Po co jeździć zagranicę,
OdpowiedzUsuńu nas "wiaterek" zaliczę.
Podobno przez te huragany pewnego dnia później około godziny byłam w Ciechanowie z naszej stolicy.
OdpowiedzUsuńU nas wiało krzepko
Usuńi wyrwało drzewko.
Prawda jest taka,
OdpowiedzUsuńmy mamy "halniaka"...;o)
A nasze prawdy?
UsuńNasz nie ma nazwy.:(
A kiedy wiatr historii zawieje
OdpowiedzUsuńTo jaką mamy nadzieję?
Jego wyręka
Usuńzwykle... wojenka. :(
A no właśnie- nieobeznany z huraganami :p
OdpowiedzUsuńLata już niemłode,
Usuńwięc lubię pogodą.